Piwo z herbatą

Połączenie piwa z herbatą w tym sezonie na naszym rynku przeżywa swój rozkwit. Jest to jedno z tych połączeń, które prędzej czy później same się nasuną (historię warzenia piwa z użyciem herbaty w USA możecie znaleźć tutaj, trochę innych informacji tu, a rozważania rodzimych piwowarów domowych tu i tu).

Świat herbaty jest światem bardzo bogatym. Światem porównywalnym ze światem piwa lub nawet bogatszym – w końcu oba napoję mają równie długą tradycję. Znajdziemy w nim ogromną ilość aromatów pochodzących zarówno z samej herbaty jako rośliny, jak i z procesów jakim została ona poddana (i mowa tu zarówno o różnych sposobach przygotowywania liści, czyli fermentowaniu/zatrzymywaniu fermentacji suszeniu, jaki i dodatkowych procesach takich jak  wędzenie czy kiszenie). Podstawową cechą herbaty jest charakterystyczna goryczka, ma ona dwojakie pochodzenie. Jej źródłem jest z jednej strony teina – herbaciany analog kofeiny, a z drugiej strony garbniki czyli substancje o gorzkim smaku i właściwościach ściągających. To, które z tych substancji odegrają w naparze większą rolę zależy od czasu i temperatury parzenia herbaty. Należy pamiętać, że zbyt wysoka ilość garbników, odpowiedzialnych za nieprzyjemną ściągającą goryczkę, może skutecznie zabić pijalność gotowego napoju. Pewnie wiecie, jak smakuje herbata pozostawiona z torebką na cały dzień. Natomiast, jeśli chodzi o piwo jako przykład mogę podać witbiera z herbatą i goździkami (kolejnym składnikiem, z którym trzeba bardzo uważać), który degustowałem w ramach Warszawskich Bitew Piwnych. Piwo to najpierw przytłaczało fenolowymi aromatami pochodzącymi głównie od goździków, a potem pozostawiał w ustach zalegającą, ściągającą goryczkę. Ponieważ tak jak parząc herbatę na różne sposoby możemy osiągnąć napary lekkie i aromatyczne lub ekstraktywne, gorzkie i garbnikowe, tak poprzez różne sposoby dodania herbaty (gdzie znów kluczowy będzie czas i temperatura ekstrakcji) możemy uzyskać różny wpływ na bukiet piwa. Im dłuższy czas i temperatura ekstrakcji, tym do piwa przejdzie więcej związków aromatycznych ale też i garbników. Czytaj dalej „Piwo z herbatą”