Browerowy Bornholm

Baza wypadowa

Zatrzymaliśmy się w jednym z domków do wynajęcia w miejscowości Snogebæk.IMG_7971To mała mieścina położona na południowo-wschodniej części wyspy jakieś 2-3 km od Nexo, do którego kursują promy z Kołobrzegu. Jest to bardzo dobra baza wypadowa. Plaże w tej części wyspy słyną z drobnego piasku oraz dobrych łowisk. Jednocześnie jest stąd względnie blisko do większości atrakcji wyspy. Jedynie do zamku Hammershus trzeba przedostać się na przeciwległy skraj Bornholmu. Miasteczko jest małe i przyjazne, znajdziemy w nim jedną z najsłynniejszych na wyspie manufaktur czekolady, uznaną lodziarnię, sporo kramów z pamiątkami itp.

Niestety, ceny na Bornholmie potrafią sprawić, że nasz budżet szybko stopnieje. Nie udało mi się ustalić od czego one zależą. Lody i słodycze są bardzo drogie (bez względu na to, czy miejscowe czy z kontynentu). Przykładowo ceny lodów zaczynają się od około 30 DKK za kulkę (co prawda kulki są ogromne, a cena nie rośnie liniowo, bo za trzy zapłacimy koło 45 DKK ale to i tak dużo jak za lody) lub około 20 DKK za rożek od Frisko – miejscowego odpowiednika Algidy.IMG_8343 Alkohol również nie jest tani. Za butelkę byle jakiego lagera zapłacimy kilkanaście czy nawet dwadzieścia koron. W restauracjach jest oczywiście odpowiednio drożej – jakieś 30 DKK). Część towarów, takich jak pokale lokalnego browaru są w cenach nawet porównywalnych z naszymi, ale inne np. ciepłe skarpety kosztują krocie. Dobrym rozwiązaniem jest kupowanie produktów w supermarketach. Jeden jest na miejscu, a najbliższe Netto (czyli market najpopularniejszej na wyspie sieci) znajduje się zaraz przy wyjeździe z Nexo. Warto też brać wielosztuki.

Na całej wyspie wzdłuż ścieżek rowerowych biegnących koło gospodarstw spotkamy kramiki z wystawionymi dobrami wszelakimi, oznaczone flagami Danii. Kramików tych nikt nie pilnuje. Znajduje się przy nich jedynie skarbonka, do której należy wrzucić należność podaną przy każdym produkcie. Podobnie sprawa się ma w marketach. Często przed nimi spotkamy towary wystawione w ramach promocji. W celu nabycia towary te należy zabrać ze sobą do kasy wewnątrz sklepu.IMG_8337 Przy każdym markecie znajduje się również automat odbierający butelki (wszystkie: plastikowe, szklane a nawet całe kraty z butelkami po piwie – nie testowaliśmy ale widzieliśmy jak oddają je miejscowi) i wydający w zamian paragony ze zwrotem kaucji, do użycia w obrębie danego miasteczka (także uważajcie gdzie zwracacie butelki). Tak jak kramów nikt nie pilnuje tak i normą jest zostawienie roweru czy sprzętu plażowego bez opieki. Jeśli ktoś się przypina to na 90% jest naszym rodakiem, który nie przywykł jeszcze do realiów wyspy :).

Jeśli chodzi o same domki, to są naprawdę w świetnym standardzie (basen, sauna, jacuzzi – jeszcze stołu bilardowego mi brakowało) a cena, po rozbiciu na odpowiednią liczbę osób, nie wychodzi bardzo zabójcza. Czytaj dalej „Browerowy Bornholm”